Pierwszy raz od grudnia zostaliśmy w domu na weekend. 

Baśce dziękujemy za narzędzia, 
Pani z Bloga „Moje wypieki„: za przepis
Nasze rady: użyjcie jak w przepisie czekolady gorzkiej, 
nie dodawajcie (zimnej ! O zgrozo!)  wody, mleka do rozcieńczania czekolady
Wszystko wg. przepisu się uda, bo my jak zwykle zaczęliśmy zmieniać, dlatego zaczęły powstawać na końcu takie „kulfoniki” :)
Trufelek na ostatnim zdjęciu, powstał dokładnie wg. przepisu, więc wyszedł najładniej:)