Nazywamy to „1001 pierduł”, które są małe, ale skutecznie ułatwią życie w podróży.

  • krzesiwo – łatwo zamakające zapałki i zapalniczkę, której nie można zabrać do bagażu podręcznego i w której zawsze może skończyć się gaz najlepiej zastępuje lekkie, poręczne i bezpieczne krzesiwo
  • taśma duct tape – Bezdyskusyjnie ze względu na swoją wytrzymałość taka taśma jest bardzo przydatna podczas każdego wyjazdu. Zamiast jednak brać całą rolkę taśmy z grubą tekturową i nieporęczną szpulą wystarczy nawinąć ok.2 metry taśmy luzem, a wtedy zajmuje ona jedynie tyle co pudełko zapałek
  • cienki łańcuch i mała kłódka – Zamiast grubego łańcucha i ciężkiej kłódki do zabezpieczenia bagażu czy szafki wystarczy cienki łańcuch i mała kłódeczka – trzeba wyjść z założenia, że jeśli ktoś zamierza coś ukraść to prawdopodobnie i tak ma sprzęt wystarczający do przecięcia lepszych zabezpieczeń, więc nasza kłódka ma spełniać jedynie funkcję odstraszającą lub opóźniającą kradzież.
  • woreczek z lekarstwami – Zamiast pudełek z lekarstwami wystarczy jeden mały woreczek, do którego wrzucimy listki z tabletkami (tylko tyle tabletek ile będzie potrzebne, resztę listkó poodcinać i zaookrąglić rogi), lub/i słoiczek z kapsułkami (jako listki zajmują mnóstwo miejsca i są narażone na uszkodzenia)
  • buteleczka propolisu – Zamiast nich lepiej wziąć małą buteleczkę własnoręcznie zrobionego propolisu – działa o wiele skuteczniej i szybciej, przez co zaoszczędzimy wiele dni, które  zmarnowalibyśmy na walkę np. z przeziębieniem i bieganiem po aptekach za tabletkami.
  • klucze – Butelkę z kapslem można otworzyć nawet kluczem, dlatego nie ma potrzeby zaśmiecać specjalnym otwieraczem do butelek bagażu. Można wziąć ze sobą prosty korkociąg (sam korkociąg z drewnianą poprzeczną rączką), chociaż mi zdarzyło się raz otwierać wino długopisem… z powodzeniem!
  • mała czołówka– Zamiast dużych latarek mała lekka czołówka z jednym kompletem baterii z pewnością wystarczy
Wydaje się, że to już wszystko o czym nie należy zapomnieć przy pakowaniu. Należy sobie więc zadać kolejne pytanie – do czego się spakować?