Już niedługo, bo za tydzień odpalamy nasze silniczki i lecimy!

Przygotowujemy się intensywnie, ale zamiast uczyć się hiszpańskiego, odkryliśmy inną pasję – konie. Parę miesięcy wcześniej zaczęliśmy pierwsze lekcje. Najpierw na lonży a dopiero niedawno instruktorzy odczepili nas ze sznurków i możemy kłusować sami.