Dziś polscy siatkarze w Berlinie grają z Francją o awans na olimpiadę w Rio de Janerio w 2016 roku. Parę dni temu osobiście mogliśmy dopingować biało-czerwonych w meczu z Sebią w Max Schmiling Halle w Berlinie. Dla mnie było to pierwsze tego typu kibicowanie, nie ukrywam pełne pozytywnych emocji.
W cenie biletu mogliśmy obserwować trzy mecze:: Rosja-Finlandia, Belgia-Niemcy oraz Polska-Serbia. Poza meczem Polska- Serbia najbardziej egzotycznie dopingowali Finowie swoją drużynę. Rosja była reprezentowana dość spokojnie, ale skutecznie.
W końcu weszła na boisko polska drużyna. Mimo, że Polacy grali w Berlinie, polscy kibice skutecznie ich dopingowali. Wielokrotnie było słychać „Gramy u siebie”.