Kościół na końcu świata

Jedną z „atrakcji” naszych wojaży jest uczestnictwo we mszy świętej. Jak wiadomo, czy to podczas podróży czy podczas normalnego życia, zawsze, raz w tygodniu nadchodzi niedziela. I wtedy właśnie staramy się znaleźć katolicki kościół, w którym odbywałaby się msza. Szukamy zawsze, ale niestety z różnym skutkiem. Kiedy byliśmy w Japonii, w Fukuoce, chcieliśmy również udać się …

Relacje z podróży

Czasem lubię pisać relacje z podróży „na gorąco”, niestety najczęściej nie mamy wsytrarczająco dużo czasu na przemyślenia. Powód to brak odpowiedniego zoorganizowania ale też taki charakter. Po jednym intensywnym miesiącu, w którym żadnej minuty nie chcieliśmy zmarnować, po paru miesiącach już w domu przyszedł czas na przemyślenia. Na spokojne konsumowanie tamtej kultury i zachowaniu ludzi. …

Spektakl w Quebrada de las Conchas

Ostatnie promienie słońca uwypuklają kolor skał. Ten czerwony piaskowiec świdruje oczy i pozostawia niezapomniany obraz w pamięci. Trawa staje się mocno zielona, niebo mocno niebieskie, choć gdzieniegdzie poprzecinane smugami waty cukrowej. Krajobraz tak mocny kolorystycznie, że aż nierealny, kosmiczny, całkowicie oderwany od ziemi. Chciałoby się tam pozostać na zawsze, zatrzymać czas i zachodzące słońce. Trzeba …

Kilka prawd o życiu według Douglasa Adamsa

Kilka prawd o życiu według Douglasa Adamsa, wygrzebane z czeluści BraciMniejszych. „Jest oczywiście wiele problemów związanych z życiem, z których kilka najbardziej popularnych to: Dlaczego ludzie się rodzą? Dlaczego umierają? Dlaczego między jednym a drugim chcą spędzać tak wiele czasu, nosząc zegarki elektroniczne?” „Planeta ta ma, a raczej miała pewien problem – większość mieszkających na …

Podróżnicy hostelowi

K. zastanawiała się kiedyś gdzie są wszyscy młodzi Niemcy, którzy ukończyli studia, bo niby statystyki mówią, że absolwentów jest dużo, ale w każdej firmie, w której pracowała, to ona jest najmłodsza. No i zdaje się, że nzleźliśmy odpowiedź na to pytanie. Wszyscy Niemcy między 25 a 35 rokiem życia są akurat w podróży dookoła świata. …

Wieczne dzieciństwo

To niesamowite jak bardzo w dzisiejszych czasach duży wpływ mamy my sami – człowiek. Praktycznie teraz człowiek żągluje życiem i śmiercią. Ten człowiek staje się bogiem. Ale nie o takich wyborach chciałam dziś pisać. Chcę skupić się na przyjemniejszych sprawach. Zakładam z góry, że żyjemy w Europie. Praca to jest temat, którym ostatnio żyjemy. Nam …

nocy nie było

Cofnijmy się do przeszłości, czyli do dnia, w którym nie było nocy. Opuszczamy to szalone miasto- Tokyo Po nocy spędzonej na lotnisku, ta inteligentna japońska maszyna skutecznie masuje mięśnie naszego ciała.  z radością ostatni raz zjadamy po dwie parówki, korzystając przy tym z niezwykle sprytnego dozownika ketchup-musztarda    Ostatni raz raczę podniebienie jedzeniem typu: „nie …

Szybki wjazd do Siem Reap i zwiedzanie Angkor Wat

Jedziemy wlasnie do Bangkoku. K. spi na kolanach R., a wokol naszego autobusu szaleje bezdeszczowa burza z piorunami. W podrozy czujemy sie najlepiej. Wczoraj, w Siem Reap wstalismy o 4:15 rano, pol godziny pozniej przyjechal po nas kierowca tuk-tuka, a o 5:20 juz razem z tlumem turystow czekalismy na wschod slonca nad Angkor Wat. Ale …

Święta, Święta i po PKP

Nadszedł ten dzień, kiedy znowu trzeba wyjeżdżać. Jest w związku z tym trudno. Trudno, bo znowu wizja długiej drogi. Trudno, bo znowu pożegnania. Trudno, bo koniec odpoczynku. Ale przede wszystkim… trudno, bo trzeba kupić bilet na pociąg. Zapobiegawczo udałem się na dworzec już na pięć godzin przed odjazdem pociągu. Skierowałem się do kasy, odstałem swoje …

Dzienniki PKPpowe R.

Ostatni dzień to dzień podróży. Trzynaście ekscytujących, porywających, fantastycznych, egzotycznych godzin. A jak było naprawdę? Zaczęło się od pociągu do W. Pociągu objętego rezerwacją miejsc i od pasażerów z powodu rezerwacji upchniętych w jednym wagonie. Na całe szczęście ludzie byli kontaktowi i można było wspólnie poopowiadać sobie swoje kolejowe anegdotki (czyli kto gdzie jechał najwolniej …